Tommy Angelo |
Wysłany: Sob 0:13, 20 Sty 2007 Temat postu: <<Misja 12: A GREAT DEAL |
|
Fatalnie poszło nam wtedy, gdy próbowaliśmy dobić targu na sprzedaż alkoholu... Teraz mamy drugą szansę, aby przekonać wszystkich, że to Don Salieri rządzi w tych stronach.
Po gadce z kontrahentem rozpęta się piekło. Na parkingu pojawi się cała masa ludzi Don Morello, których musisz oczywiście pozabijać. Warto przy tej okazji pamiętać, że gdy ostrzelasz samochody albo beczki, mogą one wybuchnąć a wtedy zabijesz więcej osób za jednym zamachem. Musisz też uważać na Sama i Pauliego - jak to zwykle bywa, chłopaki nie mogą umrzeć. Chwilę po pierwszej strzelaninie, pojawi się druga partia gangsterów - z racji tego, że przynajmniej część z nich posiada strzelby, nie możesz pozwolić, aby za bardzo się do ciebie zbliżyli. Ogólnie jednak kieruj się na dolne poziomy parkingu. Nie radzę jednak korzystania z klatki schodowej - podejrzewam, że zginiesz tam tyle szybko, co marnie. Tak czy siak - musisz wystrzelać wszystkich przeciwników.
Gdy dym nieco opadnie, ładuj się do ciężarówki z alkoholem. Musisz pojechać do magazynów w dzielnicy Hoboken. I masz teraz w zasadzie dwa wyjścia - możesz ukończyć tą misję w sposób trudny i wyczerpujący, albo trochę oszukać program:
1. Jeżeli chcesz być do bólu uczciwy, po prostu siadaj za kierownicą ciężarówki i jedź zgodnie ze wskazówkami kompasu. Będą cię ścigać bodaj dwa mafijne wozy, które musisz zgubić. Z racji, że twoja ciężarówka nie jest najszybszym samochodem na świecie, będziesz musiał jeździć chorym zygzakiem, aby goniące cię typy rozbiły się na najbliższej latarni. To jednak nie wszystko. Musisz też uważać na policję. W przypadku ewentualnego pościgu nie masz większych szans na ucieczkę. Poza tym, jeżeli będziesz obijał ciężarówkę o każdą ścianę i każdy słupek, to wiedz że w końcu przestanie ona jeździć. Dlatego też - ten sposób przejścia misji polecam tylko ludziom o stalowych nerwach i duszy kierowcy TIR-a.
2. O wiele spokojniejszym sposobem na przejście tej misji jest rozpętanie małej wojny przed zajęciem ciężarówki. Tak też, udaj się w lewo i przygotuj na konfrontację z mniej więcej sześcioma gośćmi. Po wybiciu ich do nogi, będziesz musiał jeszcze zniszczyć dwie czarne gabloty. Zdaję sobie sprawę, że będzie to bardzo męczące, ale pomyśl tylko - gdy ich pokonasz, twoim jedynym zmartwieniem przez resztę misji będą jedynie policjanci! |
|